poniedziałek, 26 września 2016

Jesienny powrót...

Witajcie
4 miesiące przerwy od pisania bloga to wystarczający czas aby zatęsknić za tym co się w gruncie rzeczy lubi. Pewną namiastką są moje posty z życia biegowego na facebooku , ale jednak te szersze relacje na Zygabiega.blogspot.com też mnie kręcą, a i osób które polubiły profil ZygaBiega nie mogę w końcu tak zwodzić:)
Przyczyn niebytu przez tak długi relatywnie czas na blogu było pewnie kilka. Niemniej jednak wróciłem i jeśli dzieci nie będą "wykańczały" internetu domowego do połowy każdego miesiąca, to postaram się od teraz regularnie pisać, a jesienne co raz dłuższe wieczory sprzyjają refleksji i przelaniu kilku myśli na wirtualny papier...