Moi Drodzy!
Po konsultacjach Rodzinnych, postanowiłem spersonalizować nazwę bloga. Uważam, że kilka godzin po rozpoczęciu tej przygody jest to jeszcze dopuszczalne. Oczywiście od kilku godzin intensywnie myślę nad strategią wpisów. Chciałbym przyjąć taką konwencję, która w efekcie spowoduje, że każdego dnia będziecie tu zaglądać z ciekawością, co ów Zyga napisał, gdzie pobiegł, czym chciał się podzielić.
Mam już pomysł, który sądzę wdrożę w życie. Podzielę wpisy na te dotyczące historii mojego biegania. Podzielę się moimi emocjami z samego początku przygody biegowej. Dalej pokażę Wam otrzymane medale okolicznościowe, numery startowe, prześledzimy razem kolejne moje biegi oficjalne. Druga część wpisów będzie dotyczyła bieżących spraw, kolejnych planów startowych. Oczywiście w tym miejscu muszę już napisać o Biegu Rzeźnika. 20-21 czerwiec 2014 M&M Grudziądz, czyli Marcin Zygmunt i Marcin Fabiński. Staniecie się świadkami naszych przygotowań do jednego z najtrudniejszych jednodniowych ultramaratonów w Polsce.
No ok... Na dziś chyba już wszystko. Kibicujemy teraz skoczkom. Niech nasze Orły fruną....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz